Mroźna apokalipsa w steampunkowym sosie. Sam koncept jest fajny, kiedy gramy za pierwszym razem mechaniki, prawa rządzące światem i fabuła potrafią urzec. Niestety po kilkunastu godzinach gry nie można oprzeć się wrażeniu, że rozrywka jest bardzo monotonna. Fajna, ale jednak monotonna. Nakazuje się grać w okresie październik-luty, można się wczuć.