Velma jest czarna, jest lesbijką, ale uwierzcie mi to najmniejszy problem tego serialu. To kompletne dno fabularne, pozbawione jakiegokolwiek sensu. Seksualizacja wszystkich postaci na każdym kroku, nie ma sceny bez idiotycznego podtekstu.

Wiecie czemu w serialu nie ma Scoobego Doo, głównej postaci serii? Jest na to prosty powód. Każda postać w tym serialu oparta jest na cechach odnoszących się do jej seksualności itd. To naprawdę jest główny ich element, z każdym wiążą się podteksty. Natomiast do psa ciężko zrobić taki podtekst bez zostania oskarżonym o Zoofilię (chociaż sądzę że gdyby twórcy mieli wolną rękę to by ich to nie powstrzymało). Tak, dokładnie, tak skrzywiony jest ten serial.

Zupełnie nie zrozumiałe są fragmenty tego serialu (bez spojlerowania), które pokazują brak szacunku twórców do serii, z której przecież ten serial miał się wywodzić. Gdyby ktoś jej nienawidził i miał szanse zrobić serial o niej, to zapewne serial ten dużo by nie odbiegał od tego co mamy tutaj.

Zapraszam do dyskusji.