Próbowałem czytać te jego książki, ale facet jest idiotą, ewentualnie próbuje zarobić na idiotach. Przy temacie ograniczeń drogowych na dzień dobry wyskakuje z Marksem i Leninem. Przy nim nawet Korwin okazuje się statecznym chadekiem. Co najzabawniejsze u nas jest bożyszczem klasy średniej, często tej liberalnej i swoistym wyznacznikiem dobrego humoru. W UK facet jest kojarzony z wąsatymi rasistowskimi burakami https://www.youtube.com/watch?v=dCk6fSQ21rY