Oglądałem go kiedyś w dwu częściach (dzień po dniu) na specjalnym pokazie w DKF-e. Była to wersja bez cenzury. Szczęka mi normalnie opadła po obejrzeniu całości. Chciałbym zobaczyć to dzieło jeszcze raz po latach, aby uwiarygodnić mój zachwyt i niezapomniane wrażenia jakie pozostały na długo w mej pamięci i za które postawiłem maksymalną ocenę.
Dla mnie ten film to coś więcej niż arcydzieło i brakło mi gwiazdek do jego oceny ale również słów do wyrażenia mojego zachwytu nim.Polecam również !
Witam! No właśnie, dlaczego "władcy" tej strony piszą, że nie było polskiej premiery, kiedy tak jak Pan pisze leciał dzień po dniu w roku 1976, jako dodatek do "Konfrontacji". I wtedy właśnie zachwyciłem się tym filmem. Teraz już wszedłem w posiadanie - oczywiście z napisami. Dziwię się tylko dlaczego nie pokazują go w telewizji. Może na czasy współczesne jest zbyt "czerwony". :) Gorąco pozdrawiam.