Typowa etiuda ze szkoły filmowej, więc trudno się czepiać reżyserki-studentki. Ale nad takimi projektami zawsze ma nadzór doświadczony reżyser i to on powinien zwrócić uwagę, żeby to i owo poprawić, czy uzupełnić. A tak mamy coś w rodzaju niewypieczonego do końca chleba...