Niezły filmik,który momentami bawi a momentami wzrusza - rewelacji nie ma,ale na pewno warto zobaczyć.Największym atutem tego obrazu jest bez wątpienia główna rola zagrana przez Briana Coxa - miło było też zobaczyć na ekranie po dłuższej przerwie panią Arquette.Są w tym filmie momenty,które bawią(jak kolacja i "stary fajfus umrze przede mną) jak i sceny które wzruszają jak sama końcówka,która może łezkę wycisnąć.Polecam.