A dlaczego nie ma prawa powstac kolejny film o życiu (i śmierci) Chrystusa?! Niektórzy na nn forum żyją treściami płytkich opowieści o Batmanach i tę swoją mentalnośc rzutują na odbiór opowieści ewangelicznych. A to Ewangelia jest prawzorem opowieści, zwłaszcza opowieści o zwycięstwie dobra nad złem. W krwiobiegu naszej kultury, nie tylko religii jest opowieśc o Chrystusie, który jest niewinny i ulega miażdżącej sile zła, czym to zło ostatecznie zwycięża. Porównanie do Batmana i zdziwienie, że można dalej filmowo zajmować się Ewangelią to coś jak wtórny analfabetyzm, to zdziczenie. Zwłaszcza w kontekście wielkiego sukcesu "Pasji".
W dobie coraz powszechniejszego antysemityzmu tego typu filmy póki co nie powinny powstawać, bo demony przeszłości czają się coraz bliżej
Nie ulegajmy politycznej poprawności i szantażowi holokaustowemu, ktory usiluje wmusić przekonanie panujące w rozhisteryzowanym Izraelu, że jakakolwiek krytyka postaw Żydow to antysemityzm i wizja piecow krematoryjnych. Niestety, holokaust nie uświęca Żydow i Izraela. Izrael zresztą morduje ludzi w Palestynie bez litości. Wiem, że w odpowiedzi na ataki Arabow, choc ci są ściśnięci tam jak sardynki w puszce (państwo Izrael tam się wprowadziło), ale rownie bezwzglednie jak kiedyś SS.