W sumie ten film powstawał bodajże od 2014 roku, a po lutym 2022 zrobiono już tylko ostatnie szlify.
Ogólnie owszem, wizualnie jest to piękny film. Tła i projekty większości postaci wyglądają naprawdę świetnie. Gorzej jest z animacją postaci, które wydają się nie podlegać prawom fizyki, zwłaszcza prawu grawitacji - albo jakby grawitacja była tam z 10 razy słabsza niż normalnie.
Ruchy biegnącej i skaczącej Mavki też przypominają raczej animację ze starej gry, nie wyglądają zbyt naturalnie.
No i gdy Łukasz w swojej pierwszej scenie gra na flecie, to widać wyraźnie, że dźwięki fletu zupełnie nie pasują do ruchu jego palców.
Fabuła ma wady (np. momentami nielogiczne i niekonsekwentne postępowanie Kyliny), jednak jako całość film jest bardzo ładny i godny polecenia.

Płonęła wioska i płonął las - wszyscy ucierpieli, ja odniosłam to trochę do "rzezi sąsiedzkich", ale to tylko moja interpretacja. Co do animacji mam podobne uczucia jak Trojden. Dużo piękna - przyroda, kolory leśne istoty, ale ludzie jakoś słabo - ten rodzaj nieco sztucznej animacji postaci mniej mi odpowiada. Fabuła mi się podobała, jak również ludowe stawki, w tym piękna muzyka. Powiew świeżości!