Grace i Edward mieszkają pod jednym dachem już przeszło od 30 lat. Małżeństwo zdaje sobie sprawę z tego, że łącząca ich niegdyś pasja już dawno wygasła a namiętność po cichu odeszła na drugi plan, by skryć się w cieniu codziennych problemów. Kierując się dobrem rodziny i za priorytet stawiając szczęście jedynego syna, to właśnie na nim skupiają całą swą uwagę. Tak mijają bohaterom kolejne lata życia. Nadchodzi w końcu moment, w którym Edward zatrzymuje się, by uważnie mu się przyjrzeć i dojść do wniosku, że chce od niego więcej. Swoją żonę docenia, lecz już nie kocha. Życie uważa za udane, ale nie przynoszące spełnienia. Jedynym wyjściem jest rozwód i całkowita zmiana dotychczasowego bytu. Jednak lęk budzi w nim myśl o osądzeniu i niezrozumieniu, jakie może go czekać ze strony własnego dziecka.
To nie jest kolejny film o tym, że życie zaczyna się po rozstaniu, a przed nami tylko najlepsze chwile. I że wystarczy zapisać się na kurs tańca, żeby wszystko wróciło do normy. To szczery, intymny, poruszający i pełen emocji portret kobiety, która próbuje ułożyć swoje życie na nowo, po tym, jak rozsypało się na tysiące kawałków, gdy jej mąż odszedł do innej kobiety.