W spokojnym miasteczku Cherry Falls w stanie Wirginia dochodzi do zabójstwa pary nastolatków, którzy wybrali się w odludne miejsce na romantyczna randkę. Szeryf Brent Marken (Michael Biehn) dostrzega, że morderca wyrył nożem na ciele ofiary słowo "dziewica". Nauczyciel Leonard Marliston (Jay Mohr) bezskutecznie stara się uspokoić młodych
kiedy ta Josie biegnie z Kennym przez las, uciekają przed mordercą i nagle trafiają na policjanta. Mówią mu kto i kogo zabił i zeby poszedł złapać tego morercę. A on na to "Nie mogę opuścić stanowiska" naprawdę błyskotliwy tekst. Stał na stanowisku, żeby złapać mordercę, ale nie mógł z niego odejść, nawet jeśli...
ale ostatnie 30 minut daje radę, co nie ratuje tego filmu w moich oczach. Nudny oklepany, niczym nie zaskakujący.